Jak efektywnie prowadzić własną firmę – potęga spółek
Autorem artykułu jest Wiesław Kluz
Jak z sukcesem prowadzić własną firmę? Jaką formę prawną prowadzenia działalności wybrać? Z każdych 10 nowo założonych firm w pierwszych pięciu latach ich działalności 9 bankrutuje. Wysokie podatki, ZUS etc. – można jednak inaczej…
Artykuł został stworzony w oparciu o rozważania Roberta Kiyosaki
Tym, co daje bogatym przewagę nad biednymi i średnią klasą, jest wiedza o potędze struktury prawnej spółek. Bez względu na to, jakie pomysły – związane z teorią „zabrać bogatym” – posiadał tłum, bogaci zawsze znaleźli drogę, by przechytrzyć masy. Z tego też powodu podatki zostały w końcu nałożone na średnią klasę. Bogaci przechytrzyli intelektualistów jedynie dlatego, że rozumieli potęgę pieniędzy, przedmiot, którego nie nauczano w szkołach.
Jak to zrobili? Gdy został już ustanowiony podatek typu „zabierz bogatym”, do skarbu państwa zaczęła napływać gotówka. Na początku ludzie byli zadowoleni. Pieniądze były przekazywane pracownikom państwowym i bogatym. Pracownicy ci otrzymywali pieniądze jako wynagrodzenie za pracę i w postaci emerytury. Do bogatych pieniądze trafiały poprzez fabryki otrzymujące rządowe zamówienia. Rząd dysponował wielką pulą pieniędzy, ale problemem było zarządzanie tym budżetem. Brakowało cyrkulacji. Innymi słowy, istniała zasada wśród urzędników państwowych, aby unikać nadmiaru pieniędzy. Gdy ktoś nie dał rady wydać przyznanej kwoty, ryzykował utratę dotacji w następnym okresie finansowym.
Oczywiście taka osoba nie była postrzegana jako efektywna. Ludzie biznesu, dla odmiany, są nagradzani za posiadanie nadmiaru pieniędzy i z tego powodu uznani za efektywnych. W miarę, jak cykl wzrastających wydatków rządowych był kontynuowany, popyt na pieniądze rósł, a pomysł
„opodatkowania bogatych” był teraz tak dostosowywany, aby włączyć poziomy otrzymujące niższe
dochody, docierając do tych, którzy głosowali za wprowadzeniem podatków, czyli do biednych i średniej klasy.
Prawdziwi kapitaliści użyli swojej finansowej wiedzy, aby znaleźć drogę ucieczki. Powrócili do zabezpieczenia, jakie dawała spółka. Spółka, tak naprawdę, nie jest rzeczą, czego wielu ludzi – którzy nigdy nie utworzyli spółki – nie wie. Spółka jest po prostu teczką zawierającą pewne prawne dokumenty, która stoi sobie na półce w jakimś biurze prawniczym mającym rządowe uprawnienia do określonej działalności. To nie jest wielki budynek z nazwą spółki na froncie. To nie jest fabryka lub grupa ludzi. Spółka jest prawnym dokumentem, który tworzy osobowość prawną nie posiadającą duszy. Majątek bogatych po raz kolejny został zabezpieczony. Spółki ponownie stały się popularne, gdy wprowadzono stałe przepisy prawne określające dochód, gdyż wysokość podatku dochodowego spółki była niższa od podatku od indywidualnego dochodu. Dodatkowo, jak wspomnieliśmy to wcześniej, określone koszty spółki mogą być płacone przed opodatkowaniem.
Ta wojna pomiędzy mającymi i nie mającymi trwa od setek lat. To jest walka mas mówiących „zabierz bogatym” przeciwko bogatym. Walka ta toczona jest wszędzie tam, gdzie tworzą się przepisy prawne. Ta walka trwać będzie wiecznie. Problem polega na tym, że ludzie, którzy tracą, są niedoinformowani. Są to ci, którzy codziennie obowiązkowo stawiają się do pracy i płacą podatki. Gdyby tylko zrozumieli sposób działania bogatych, mogliby robić to samo, co bogaci. Wtedy znaleźliby się na drodze do finansowej niezależności. Dlatego mam mieszane uczucia, gdy słyszę rodzica doradzającego dziecku, ze ma chodzić do szkoły, aby mogło znaleźć pracę, która będzie pewna. Pracownik posiadający „zapewnioną” pracę, nie mający finansowych uzdolnień, nie ma możliwości zmiany swojego statusu społecznego.
Przeciętny obywatel pracuje obecnie przez pięć do sześciu miesięcy w roku dla rządu, aby zarobić wystarczającą sumę na pokrycie swoich podatków. Ten stan rzeczy trwa już bardzo długo. Im więcej ktoś pracuje, tym więcej płaci rządowi. Właśnie dlatego uważam, że pomysł „zabrać bogatym” ugodził w ludzi, którzy głosowali za nim.
Za każdym razem, gdy ludzie próbują ukarać bogatych, bogaci po prostu nie dostosowują się do tego i działają. Mają pieniądze, siłę i intencje, aby zmieniać sytuację. Nie siedzą bezczynnie, ochotniczo płacąc podatki. Szukają sposobów zminimalizowania swoich podatków. Wynajmują sprytnych prawników i księgowych oraz przekonują polityków, aby zmienili przepisy lub utworzyli zgodny z prawem wybieg. Posiadają środki do osiągnięcia swoich celów.
Przepisy podatkowe pozwalają również na stosowanie innych sposobów zaoszczędzenia na podatkach. Większość tych sposobów jest dostępna dla każdego, ale to właśnie bogaci wyszukują je, ponieważ pilnują swojego biznesu.
Ps. Więcej szczegółów:
http://www.edukacjafinansowa.com.pl/index.php?p=2_16
Wiesław Kluz
—
Zobacz książkę: Jak pracując mniej, zarabiać więcej
Darmowy ebook, nt. jak prowadzić własną firmę oraz w sposób nowoczesny zatrudniać pracowników:
„Nowoczesna firma”
Jak pisać listy sprzedażowe i oferty, zobacz:
Efektywne narzędzie biznesu
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Prowadzisz własną firmę. Chcesz prowadzić ją taniej. Uważasz że koszty ZUS są za wysokie. Księgowość Cię drogo kosztuje.
Rozważ inną formę prowadzenia Twojej firmy.